Widok z mostu gen. Stefana Grota-Roweckiego.
Warszawski Manhattan jeszcze w wersji mini ;-)
Kocham to miasto. Trudno nie czuć sentymentu do miejsca gdzie się człowiek urodził... Tak mi się przynajmniej wydaje. I co by nie mówić to miasto ma w sobie jakiś magnez. W przeciwnym razie nie przyciągałoby aż tak.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz